Forum + VoTuM + Strona Główna
Autor Wiadomość
<    + Koncerty   ~   Dogłębna recenzja "Time Must Have A Stop" by Dex

A jak ty oceniasz koncert?
Tak jak ty Dex.
15%
 15%  [ 2 ]
Było do bani.
15%
 15%  [ 2 ]
Było przeciętnie.
7%
 7%  [ 1 ]
Było fajnie.
7%
 7%  [ 1 ]
Było zajebiście.
46%
 46%  [ 6 ]
Najlepszy koncert Votum ever...
7%
 7%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 13

Widowmaker czyli Dexter
PostWysłany: Sob 0:19, 12 Maj 2007 
Wierny Fan


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Betonowa Stolica Polski


Die Recenzjung
by Herr Widowmaker


Z grupą muzyczną Votum zapoznano mnie dwa lata temu, gdy byli wschodzącą gwiazdą sceny undergroundowej zbierającą ogromne rzesze headbangerów pod szyldem heavy metalu. Wrażenia jakie wyniosłem z ich koncertu urodzinowego (Lethal Methal Night) były nie tylko pozytywne ale i zaskakujące - wiedziałem, że mam przed sobą zespół o wielkich ambicjach i możliwosciach. Teraz dane było mi usłyszeć owoce pracy dorosłego już zespołu który odrzucił skorupkę "heavy" i oszałamiającą predkość palcówkowych solówek. Poszedłęm na koncert podekscytowany i... niepewny.

Najpierw wrażenie emocjonalno-kulturowe: Pierwsze wrażenie było odrobinę negatywne, koncert zaczął sie nagle, spadł na zebranych jak gradowa chmura. Wyraźnie, spora ilość obecnych jeszcze do połowy pierwszego kawałka nie mogła się do konca usytuowić. Pierwsze 3 utwory popłyneły majestatycznie, a na twarzach obecnych malowała się niepewność - dopiero gdy Wraith oficjalnie się przywitał - wszyscy odetchnęli. Generalnie brak pełnej konferansjerki i duża zmienność w strukturze utworów wprawiły odbiorców (przypomnijmy, że słyszeli wszystko po raz pierwszy) w niepewny nastrój, z którego otrząsneli się dopiero w połowie koncertu. I własnie w połowie przetasowała się sala, co było do przewidzenia -> Metale niezadowoleni z braku sieki poszli do baru a oswojeni już z nowym obliczem Votum pozostali obecni zaczeli na spokojnie już wsłuchiwać się w opowieść. Co jakiś czas w cięższych momentach pojawiał się jakiś-tam "mosz" ale szybko okazało się, że uskutecznienie go nie będzie zbyt możliwe bo kawałki zmiennymi są (ja miałem tą przewagę, że znałem cześć utworów i wiedziałem gdzie można będzie pomachać czachą, jednakże były to momenty rzadkie)

Teraz muzyka i nagłośnienie. Muszę przyznać, że intro było nie-introwe, albo właściwie to wcale go nie było. Zespół zaczął z klasycznej dla nich grubej rury co chyba nie wyszło na zdrowie gdyż zupełnie nie przygotowało ludzi na następujące po nim majestatyczne suite'y. Cały czas odnosiłęm wrażenie, że kompozycje były w nowym duchu a nagłośnienie w starym. Jakże ważne klawisze i wokal upchnięte zostały przez realizatora w tle, podobnie jak bass, który jednak z racji na klang i doświadczenie Barta było słychać, lecz tylko blisko sceny. Gitary było słychać ogólnie dobrze ale czasem (o dziwo) ginęły w solówkach - tym razem granych lekko i bez "siary". Klawiszy (z wyjątkiem ich solowych intro-parti) prawie w ogóle nie było słychać - znikły pod ścianą gitar. Natomiast w momentach gdy było je słychać - brzmiały świetnie zarówno klimatycznie jak i kompozycyjnie. Perkusja, jak zwykle, dobrze nagłośniona dziś zdawała się ponadto być bardzo równomienie energiczna i zdecydowana, no i kochany nasz mumin zaczął się ruszać, co naprawdę przykówało wzrok Razz I tu zdziwiłą mnie ruchliwość muzyków - bardziej ruszali sie ci których mniej było słychać Smile Natomiast Arczu i Alik, zawsze szalejący, dziś stali w mistycznym skupieniu. Sama muzyka, pomijając nagłośnienie, była czymś zupełnie nowym i w moim odczuciu dającym do myślenia i ruszającym emocje człowieka, jednakże z drugiej strony zmienny styl utworów czesto wręcz zaskakujący działął tu trochę na niekorzyść efektu koncowego.

Na koniec visualisation. Byłą czymś nowym i ciekawym oraz nadawała całości świetnego klimatu, jednakże efekt ten totalnie zepsuło oświetlenie. Miejscami zbyt statyczne a czasami kompletnie zabijające efekt vizualizacji. Kolory ekranu i reflektorów gryzły się wręcz niemiłosiernie. Same wizualizacje natomiast były ciekawe i klimatyczne w takim samym stopniu jak trochę zbyt monotonne i statyczne. Ale przecież to jest dopiero faza testów i myslę, że doświadczenia wyniesione z koncertu i jego oddźwięku pozwolą na dopicowanie wizualizacji na następny koncert. Ogólne wrazenie było by świetne gdyby nie spartaczone oświetlenie ale to już nie wina zespołu.

Końcowe wrażenia były takie iż: koncert skonczył sie za szybko zanim wszyscy na poważnie oswoili się z nowym obliczem chłopaków. Do samego konca niektórzy z widzów sprawiali wrazenie jakby jeszcze nie przetrawili tony klimatu która na nich spadła. Mnie osobiście rozwalał brak jakiś przemyslanych wprowadzen w poszczególne utwory i ogólny brak konferansjerki oraz... brak bisu. Nie chodzi o zagranie "ye olde shitte" ale choćby jednego utworu pasującego do kanwy. Choćby powtózenia któregoś kawałka albo klimatycznego covera już po dłuższej owacji na stojąco (np: High Hopes - Floydów). Ja wiem, że nowy materiał to tematycnza całość bez miejsc na covery podczas koncertu, ale czy wiedzieli to inni którzy przyszli na koncert? Myślę, że Maciek powinien był zwrócić obecnym uwagę na ten fakt a na koniec trochę to podsumować i "specjalnie dla was!" zapowiedzieć i wykonać w/w cover. Należało się ludziom i tyle Razz - a tak pozostał po koncercie odczuwalny niedosyt. Całość, całościom ale koncert ma swoje prawa i tak jak zauważył trafnie AMJB - to raczej materiał do sporzycia w domu.

PLUSY:
Vizualizacje, koncepcja, kimat, ruchy sceniczne Mumina i Barta, koszulka Zbyszka, wokal Archera w "Look at me now" oraz taka dziwna opiumiczna wręcz zaduma w jaką ta muzyka wprawia człowieka.

MINUSY:
Konferansjerka, intro, brak bisu, złe nagłośnienie (zły nagłośnieniowiec), złe oświetlenie (koszmarny oświetleniowiec), brak wprowadzenia widzów w to co ma się stać któe zaowocowało trochę negatywnym osłupieniem in the first place.

OCENA: 6,75 / 10

NAJLEPIEJ ODEBRANY KAWAŁEK: "Look at me now" potem "Train back home"


Powodzenia na nowej drodze chłopaki!
- H.W.



(C) 2007 Herr Widowmaker (aka. Dexter)




PS: sorry za błendy i rozwąłkę przemyśleniowo skłądniową, ale jestem zmęczony a chcę przelać na tekst świerze i nieodleżane jeszcze emocje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mumin
PostWysłany: Sob 2:07, 12 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokio


Wnioski (czyli to z czym się zgadzam):

>Żadnych świateł, ŻADNYCH PRZEZ DUŻE Ż
>żadnego dymu, DUŻE Ż, łzawią mi przez to gały i jest mi cholernie duszno i nic do jasnej anielki nie widzę, a ta pier..lona dymara była tuż za mną. Niecierpię dymu i koniec

Cytat:
mumin zaczął się ruszać


>przestancie mnie wreszcie murwa kać zasłaniać na scenie albo zacznijcie się ruszać Smile
>zróbmy jakieś klimatyczne intro na koncert, ale takie, że ludzi zahipnotyzuje, a nie klasyczne ŁAN, TU, KURWA FRI!!!! JAZDAAAA!!!!
>zacznijmy się do wuja wacława sami nagłaśniać
>więcej motywów typu koszulka z equalizerem Smile


Dex, ty wielki łbie (czyli to z czym się nie zgadzam):

>konferansjerka sronferansjerka, bez tego da się przeżyć, widziałem na własne oczy koncert, na którym nie padło żadne słowo ze sceny poza słowami piosenek i wszyscy byli zachwyceni
>wizualizacje nie są monotonne i statyczne czyyy... coś tam
>bisy srysy, na bis mogę grać kołwer (Opeth, Pink Floyd...), albo jeszcze raz jakiś song z seta, ale na pewno nic 'ze starego materiału' (po prostu dla mnie this case is closed KROPKA)

Cytat:
- a tak pozostał po koncercie odczuwalny niedosyt.

>niedosyt to moje ulubione uczucie po zajebistej sztuce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Widowmaker czyli Dexter
PostWysłany: Sob 8:30, 12 Maj 2007 
Wierny Fan


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Betonowa Stolica Polski


Mumin napisał:
ale na pewno nic 'ze starego materiału' (po prostu dla mnie this case is closed KROPKA)


No przecież włąśnie to zaproponowałem i to wyraznie podkreslając ze nic ze starego materiałsu. I tyle Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dreamed paradise
PostWysłany: Sob 9:25, 12 Maj 2007 



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świat


Niewiem może się nieznam, ale jak dla mnie było naprawde zajebiście. Może rzeczywiście na początku trudno było się ogarnąć, ale potem już dogłębnie muzyka docierała do człowieka i wprawiała w niesłychane nietyle co pozytywne osłupienie i zadume co no poprostu czuło się to w kościach a nawet powiem więcej czuło się jak dusza się ulatnia i tańczy (a nawet w pewnych momentach moshuje Razz). Ogólnie rzecz biorąc jestem pozytywnie nastawiona i czekam na kolejny koncert. Zgadzam się z tym że "Train back home" i "Look at me now" zagrane po mistrzowsku. Chłopaki byle tak dalej!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amjb
PostWysłany: Sob 9:30, 12 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa


Napisałem kilka słów opinii w temacie o koncercie, ale w kontekście recenzji Dexa dorzucę jeszcze parę groszy.

Faktycznie brakowało "mówienia". Teoretycznie konferansjerka w czasie koncertu nie jest niezbędna. Rację ma Mumin, że występ może być zajebisty bez wprowadzeń i tym podobnych - ale kiedy publika jest osłuchana z materiałem. Nowe numery w założeniu mają się obracać wokół pewnego tematu, ale moim zdaniem to było zupełnie niezauważalne na tym koncercie. Może chociaż wprowadzenia by to zmieniły.

Jeszcze o magicznej koszulce z mrygającym eq Smile Bardzo fajny gadżet, zajebiście mi się podoba, ale... nie pasował do całości. Wydaje mi się, że to odstawało - z jednej strony rozstawione świeczki, klimatyczne wizualizacje, nastrój, a z drugiej mrygające jaskrawo słupki. Pod koniec koncertu łapałem się na tym, że moją uwagę bardziej przyciągała ta koszulka niż sceny wyświetlane na ścianie Wink

No i sprawa bisu. Nie jestem za tym, by odgrzewać jakis stary numer, bo to już zupełnie co innego, ale fajnie by było gdyby "skończyć" na przedostatnim kawałku z setlisty, zaś ostatni traktować jako bis. Miło jest kiedy zespół odpowiada na żywotne potrzeby ludu i zachęcany okrzykami wraca jeszcze na scenę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wraith
PostWysłany: Sob 9:49, 12 Maj 2007 
- VoTuM -


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd


Powiem tak, mnie na początku też "trudno się było ogarnąć" - długa przerwa w koncertach, nowy materiał, sam nie wiedziałem jak mam się zachowywać na scenie(bo to już nie heavy), etc.
Ale generalnie to
dreamed paradise napisał:
... ale potem już dogłębnie muzyka docierała do człowieka i wprawiała w niesłychane nietyle co pozytywne osłupienie i zadume co no poprostu czuło się to w kościach a nawet powiem więcej czuło się jak dusza się ulatnia i tańczy

właśnie chciałem osiągnąć, i to było moim celem. I bardzo się cieszę, że ktoś to tak właśnie odczuł, bo to właśnie czułem jak pisałem teksty do tego materiału. Reszta jest detalem, oczywiście ważnym, ale detalem do poprawienia. Myślę, że sami musimy się jeszcze oswoić z tą muzyką na koncertach. Co do bisów, to wszyscy znają moją opinie chyba, a jak nie znają to powiem - zgadzam się totalnie pod względem podejścia z AMJB. Wchodzimy na scenę, to jesteśmy dla ludzi. Wczoraj czułem, że naprawdę chcieli bis, dlatego szkoda mi, że go nie zagraliśmy. Nie możemy się jednak w tej kwestii dogadać.

Poza tym, jestem zadowolony. Dziękuję wszystkim obecnym za obecność, wszystkim komentującym za komentarze, również te krytyczne. Do następnego Twisted Evil

A w ogóle, dreamed paradise przywitaj się z nami ładnie tu. Chcielibyśmy wszyscy coś więcej się o Tobie dowiedziec Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wraith dnia Nie 22:57, 13 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary
PostWysłany: Sob 15:06, 12 Maj 2007 



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd


Ja się już nie będę powtarzać, Dex w sumie w swojej wypowiedzi zawarł między innymi to, co mu wczoraj mówiłam i dodał coś od siebie Wink
Koncert mi się BAAAARDZO (tak bardzo bardzo!) podobał ^^ , ale:

1. Nie podobało mi się nagłośnienie. Pomijanie wokalu i klawiszy uważam za skandal. o!

(to jest największy ból, bo ja lubię słów słuchać, a udało mi się wyłapać tylko pojedyncze... Sad )

Z takich szczególnych plusów to wielkie brawa dla Mumina za ekspresję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mumin
PostWysłany: Nie 2:44, 13 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokio


Smile Kurde, opracuję sobie ruchy sceniczne do perfekcji Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ozzy
PostWysłany: Nie 13:08, 13 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza krzaka


a ja mam nieco odmienne zdanie względem innych.
po pierwsze jeśli chodzi o wrażenia muzyczne to były dużo słabsze od tych, których doświadczyłem siedząc w sali votum kiedyśtam. z kilku powodów:
nie słyszałem wokalu ani klawiszy, bas jak dla mnie stosował za dużo klangu poza tym nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że bart mylił partie...
ale wciąż wrażenie muzyczne spod sali votum jest bardzo dobre Wink

ruch sceniczny: zbyszek wg. mnie miał najlepszy ruch sceniczny bo to, że muzyka ma klimat nie znaczy(wg. mnie ofcoz) że muzycy mają stać w majestatycznej pozie starożytnego filozofa. uwaga ta zwłasza do ala i maćka. mumin w słuchawkach z mikrofonem wymiatał Very Happy

wizualizacje: jak najbardziej stosujcie, ale TYLKO I WYŁĄCZNIE z własnym oświetleniowcem, bo gdy to się gryzie tak jak określił to dex to jest o wiele gorzej niż przy samych lampkach.

bis: wg. mnie powinno było coś być. w klimacie, ale jak dla mnie bardzo źle, że tego nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wraith
PostWysłany: Nie 13:36, 13 Maj 2007 
- VoTuM -


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd


No bo my z Alem jesteśmy tacy "nieruchawi" Laughing Laughing
A Mumin wyglądał jakby miał kontakt z bazą Laughing
Hmm, wokal myślę że był słyszalny w zależności od miejsca - tak jak wszystko w Progresji. Tego chyba nie przeskoczysz. Sam już nie wiem - jedni mówią, że było słychać inni że nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arch3r
PostWysłany: Nie 15:06, 13 Maj 2007 
- VoTuM -


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


wiesz Ozz, 9 miechow bez koncertu, zupelnie nowy material, wolelismy zagrac go dobrze tym razem z mniejsza ekspresja , wszystko przyjdzie z czasem, takze majestatyczna poza filozofa wynika z dbalosci o zabrzmienie a nie z orgazmicznego przezywania klimatu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gorsza
PostWysłany: Pon 5:40, 14 Maj 2007 



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znikąd


Ozzy napisał:


ruch sceniczny: zbyszek wg. mnie miał najlepszy ruch sceniczny bo to, że muzyka ma klimat nie znaczy(wg. mnie ofcoz) że muzycy mają stać w majestatycznej pozie starożytnego filozofa. uwaga ta zwłasza do ala i maćka.


Ozu, wypomnę Ci to przed naszym koncertem, żeby i SóWki szanowne pamiętały, że się ruszać trzeba. Razz

bardzo żałuję, że z pewnych powodów musiałam zrezygnować z koncertu. pozostaje nadzieja, że zagracie gdzieś jeszcze za niezbyt długi czas i nie powstrzyma mnie już od przyjścia ta przykra przeszkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ozzy
PostWysłany: Pon 12:23, 14 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza krzaka


arch: no to wporząsiu Smile
gorszejsza: zamknij sie, ja dopiero sie ucze ruszac grajac na gitarze i nie chrzaniac przy tym partii...

co do muzyki jeszcze slow kilka:
wg. mnie gitary za czesto maja motywy na powerchordach, mysle, ze moznaby to pozmieniac (ale to moja wizja tego jak usprawnic i ulepszyc votum)
look at me now wg. mnie dobry numer ale kompletnie nie pasuja wstawki adama growlem..
maciek powinien pocwiczyc nad recytacja... dzwiekowiec nie wie kiedy recytujesz a kiedy spiewasz i taka roznica w natezeniu (glosnosci) dzwieku powoduje kompletne znikniecie recytacji. a to zle. chyba, ze nie macie recytacji, to wtedy dzwiekowiec zrobil juz kompletny majstersztyk Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wraith
PostWysłany: Pon 14:31, 14 Maj 2007 
- VoTuM -


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd


Nie mamy żadnej recytacji Oz. O czym Ty mówisz? Shocked
Jest za to dość dużo śpiewania delikatnego i w niskim rejestrze, na przydechu. Wtedy mnie trzeba po prostu zgłośnić, ale Grzesiek nie zna naszych numerów na tyle, żeby wiedzieć kiedy zacznę tak śpiewać, ani kiedy tak śpiewać skończę. Szkoda, co prawda bo to są bardzo dobre partie wg. mnie. Ale cóż, ... .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Widowmaker czyli Dexter
PostWysłany: Wto 0:23, 15 Maj 2007 
Wierny Fan


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Betonowa Stolica Polski


Ozzy napisał:
look at me now wg. mnie dobry numer ale kompletnie nie pasuja wstawki adama growlem..


Zamknij się praptaku Smile Połączenie "Love, Love" followingowane przez maćkowe "Nobody wants you..." oraz "Once, Twice..." w połączeniu z "Let the bleeding start" to najfajniejszy i najbardziej "rozruchowy" moment tego kawałka. Urozmaicenie.


Wiele rzeczy bym zrobił na tym albumie inaczej, ale akurat ten motyw jest idealny i genialny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mumin
PostWysłany: Wto 0:29, 15 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokio


A mi się nie podoba. Po za tym tupanym motywem, Look at me now w ogóle mi się nie podoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voltan
PostWysłany: Wto 11:06, 15 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wraith napisał:
Nie mamy żadnej recytacji Oz. O czym Ty mówisz? Shocked
Jest za to dość dużo śpiewania delikatnego i w niskim rejestrze, na przydechu. Wtedy mnie trzeba po prostu zgłośnić, ale Grzesiek nie zna naszych numerów na tyle, żeby wiedzieć kiedy zacznę tak śpiewać, ani kiedy tak śpiewać skończę. Szkoda, co prawda bo to są bardzo dobre partie wg. mnie. Ale cóż, ... .


Inną opcją jest zainwestowanie w jakiś preampik wokalny i wduszanie guzika na czas tych partii Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arch3r
PostWysłany: Wto 12:03, 15 Maj 2007 
- VoTuM -


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


w naamah szepty byly slyszalne bo miala niezle naglosnionego mike'a i tyle ;]

sa juz mroczne foty z pro Razz

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Imperathor
PostWysłany: Wto 15:25, 15 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina latających siekier


[link widoczny dla zalogowanych]

Znioslem jajko jak to zobaczylem.

To byla pisanka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nath
PostWysłany: Wto 22:36, 15 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: brać kasę na piwo?


O korva! Mumin wyszedł mega groźnie Very Happy. Ogólnie fotki fajne, bardzo żałuję że mnie tam nie było, ale... ale za to skończyłem projekt i już mam widoki na kolejny, lepiej płatny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary
PostWysłany: Wto 22:57, 15 Maj 2007 



Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd


"Giń, zła publiczności" Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mumin
PostWysłany: Śro 0:04, 16 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokio


Był groźny moment to i mina groźna Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ozzy
PostWysłany: Czw 7:44, 17 Maj 2007 
Begginer


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza krzaka


a ta antenka to znak rozpoznawczy belzebuba, prawie cię z nim pomyliłem Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum + VoTuM + Strona Główna  ~  + Koncerty

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach